Ostatnio nie miałam czasu nic napisać, bo wstyd się przyznać, ale w ogóle nie miałam czasu na haft :( Na majówkę przyjechała rodzina, a zaraz po majówce ruszałam na Komunię do kuzynki i dopiero od dziś mam czas aby wziąć się do pracy.
Na Komunię planowałam wyszyć dla kuzynki obrazek, niestety nie wyrobiłam się :( Moja praca nadal w powijakach i dopiero w wakacje ukończę moje dzieło.
Temat notki jest jednak inny. Otóż wczoraj rano ok. 8 złożyłam zamówienie na kanwę w HaftiX, a przesyłka dotarła do mnie przed godziną :) Nie spodziewałam się tak szybkiej przesyłki :) Ponieważ to moje pierwsze zakupy w HaftiX'ie to nie za bardzo sobie radziłam i zamiast zamówić 1 metr taśmy to zamówiłam 10 cm :)
A oto całe moje zakupy :)
Zaszalałam trochę i kupiłam sobie pudełko na mulinę (już mam jedno, ale mam tam mulinę Ariadnę, a obecnie wyszywam DMC), dwa małe kawałki taśmy (miały być po 1 metrze), jasnoliliową kanwę 14 (42 x 54 cm), beżową, ecri i szarą kanwę 16 (arkuszę 42 x 54 cm), kanwę białą 20 (42 x 54 cm) oraz naklejki z numerami mulin DMC. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z zakupów i cały czas myślę co jeszcze sobie kupić, ale na razie brak funduszy :( Ponieważ obecnie w kolejce mam 3 obrazy do wyszycia to nie będę szukać nowych wzorów. Pomimo tego, że co chwilę odwiedzając inne blogi widzę przecudne wzory i ciągle chcę coś nowego :) Ale postaram się być silna :)
czwartek, 16 maja 2013
czwartek, 18 kwietnia 2013
Hafty na Komunię
Ponieważ w mojej rodzinie w tym roku odbędzie się jedna Komunia postanowiłam coś z tej okazji przygotować. Pierwsza rzecz to kartka na Komunię, którą dam mojemu bratu, bo jest chrzestnym więc niech zabłyśnie, a co :)
Wzorek wybrałam z Haftów Polskich, ale wyszyłam go na kanwie 18stce (70 oczek na 10 cm). Powiem szczerze, że całkiem miło mi się wyszywało, jednakże dopiero po wyszyciu całego obrazka stwierdziłam, że mogłam wyszywać dwoma nitkami. Oto moja praca:
Pierwszy raz obklejałam kartę naklejkami więc nie za bardzo wiedziałam ile dodać ozdób. Ostatecznie uznałam, że nie jest źle :)
Teraz planuje zrobić większy obrazek, który oprawię w ramkę. Obrazek pochodzi z kramu z robótkami nr 4-6 z 2011 r. Wzór wygląda tak:
Niestety nie przewidziałam jednej rzeczy przy robieniu obrazka :( Ponieważ dysponuję jedną kanwą 14stką (54 oczka na 10 cm), która jest bardzo ale to bardzo sztywna, to umieszczenie jej na tamborku jest okropnie trudne. Na początek od razu zrobiłam błąd i próbowałam wziąć mniejszy tamborek (na zdjęciu poniżej widać okropny ślad po mniejszym tamborku). Dopiero po chwili męczenia się z małym tamborkiem przypomniałam sobie, że mam większy :) Oczywiście na ten większy też nie za bardzo dało się nałożyć kanwę, ale jest troszkę lepiej. Rozważam teraz, czy nie zmoczyć kanwy, wysuszyć i dopiero zacząć haft, ale nie wiem czy to dobry pomysł.
Ponieważ robię obrazek na Komunię moje słoneczniki poszły w odstawkę :) Ale mam nadzieję, że nie na długo :)
Wzorek wybrałam z Haftów Polskich, ale wyszyłam go na kanwie 18stce (70 oczek na 10 cm). Powiem szczerze, że całkiem miło mi się wyszywało, jednakże dopiero po wyszyciu całego obrazka stwierdziłam, że mogłam wyszywać dwoma nitkami. Oto moja praca:
Pierwszy raz obklejałam kartę naklejkami więc nie za bardzo wiedziałam ile dodać ozdób. Ostatecznie uznałam, że nie jest źle :)
Teraz planuje zrobić większy obrazek, który oprawię w ramkę. Obrazek pochodzi z kramu z robótkami nr 4-6 z 2011 r. Wzór wygląda tak:
Niestety nie przewidziałam jednej rzeczy przy robieniu obrazka :( Ponieważ dysponuję jedną kanwą 14stką (54 oczka na 10 cm), która jest bardzo ale to bardzo sztywna, to umieszczenie jej na tamborku jest okropnie trudne. Na początek od razu zrobiłam błąd i próbowałam wziąć mniejszy tamborek (na zdjęciu poniżej widać okropny ślad po mniejszym tamborku). Dopiero po chwili męczenia się z małym tamborkiem przypomniałam sobie, że mam większy :) Oczywiście na ten większy też nie za bardzo dało się nałożyć kanwę, ale jest troszkę lepiej. Rozważam teraz, czy nie zmoczyć kanwy, wysuszyć i dopiero zacząć haft, ale nie wiem czy to dobry pomysł.
Ponieważ robię obrazek na Komunię moje słoneczniki poszły w odstawkę :) Ale mam nadzieję, że nie na długo :)
środa, 10 kwietnia 2013
Zakupy
W związku ze zbliżającą się Komunią mojej kuzynki oraz urodzinami mojej chrześniaczki postanowiłam obu panienkom sprezentować małe obrazki do wyszycia :)
Robiąc zakupy nie mogłam się powstrzymać i zakupiłam coś dla siebie :) Od dawna marzyłam o tym Żaglowcu, a ostatnio w Needle & Art go zobaczyłam w przystępnej cenie i bez zastanowienia wrzuciłam go do koszyka. Dopiero dziś jak odebrałam paczkę zobaczyłam, że obrazek jest bardzo mały i wyszywa się go na aidzie 18stce :( Szybkość zakupów nie popłaca, bo chciałam kupić coś do wyszycia na 16stce, aby zobaczyć jak się szyje. Na przyszłość będę miała nauczkę, aby dwa razy się zastanowić nim zapłacę za zakupy :)
Przed wyszyciem Żaglowca (oryginalnie nazywa się to Podróż Żaglowcem) muszę skończyć moje słoneczniki. Po ostatnim tygodniu pracy wszystko wygląda następująco:
Dla porównania jaka to jest wielkość obrazu położyłam obok gazetę. Niech was jednak wielkość nie zmyli, bo pacę wyszywam na kanwie 44 oczka na 10 cm (jak się nie mylę to na aidzie 12stce). Mimo to i tak jestem zadowolona z efektu :)
Robiąc zakupy nie mogłam się powstrzymać i zakupiłam coś dla siebie :) Od dawna marzyłam o tym Żaglowcu, a ostatnio w Needle & Art go zobaczyłam w przystępnej cenie i bez zastanowienia wrzuciłam go do koszyka. Dopiero dziś jak odebrałam paczkę zobaczyłam, że obrazek jest bardzo mały i wyszywa się go na aidzie 18stce :( Szybkość zakupów nie popłaca, bo chciałam kupić coś do wyszycia na 16stce, aby zobaczyć jak się szyje. Na przyszłość będę miała nauczkę, aby dwa razy się zastanowić nim zapłacę za zakupy :)
Przed wyszyciem Żaglowca (oryginalnie nazywa się to Podróż Żaglowcem) muszę skończyć moje słoneczniki. Po ostatnim tygodniu pracy wszystko wygląda następująco:
Dla porównania jaka to jest wielkość obrazu położyłam obok gazetę. Niech was jednak wielkość nie zmyli, bo pacę wyszywam na kanwie 44 oczka na 10 cm (jak się nie mylę to na aidzie 12stce). Mimo to i tak jestem zadowolona z efektu :)
niedziela, 31 marca 2013
Prace ukończone
Korzystając z chwili wolnego postanowiłam pochwalić się swoimi ukończonymi pracami. Pierwsza z nich "Zimorodek" została wykonana na kanwie 44 oczka na 10 cm. Wiem, że strasznie duża kanwa, ale na początek pracy uznałam, że będzie idealna. Duże oczka łatwiej się liczy i ma się pewność, że igła została dobrze wbita. Obraz wyszywałam 4 nitkami muliny haftem krzyżykowym. W połowie pracy dotarło do mnie, że za grubą nitką wyszywam. Ponieważ było za późno na prucie pracy to dokończyłam to co zaczęłam. Niestety z powodu miękkiej kanwy oraz grubej nitki haft się powyciągał i nie ma równych brzegów. Ale może błędem było zaczynać haft od brzegów? Wzór pochodzi z Haftów Polskich z 2000 lub 2001 roku (dokładnie nie pamiętam, musiałabym sprawdzić).
Drugim moich ukończonym haftem jest obraz Moneta. Obraz pochodzi z Kramu z Robótkami. Też wyszyty został na kanwie 44 oczka na 10 cm, jednakże tutaj użyłam już 3 nitek muliny. Lepiej się wyszywało, haft mniej się przesuwał, jednakże nadal nie jest to idealny prostokąt. Nie wiem co dokładnie robię źle :( Może za często przekładam tamborek (wyszywam jedną nicią jak najwięcej, albo do końca motywu, albo do końca nitki nawleczonej na igle)? Może za słabo go naciągam? Może powinnam używać bardziej sztywnej kanwy? Prosiłabym o jakąś poradę.
A oto zdjęcie Moneta:
Oba obrazki nadal są nieoprawione, bo nie jestem z nich do końca zadowolona. Zwłaszcza, że druga strona obrazów to totalny misz masz.
A czy ktoś mi doradzi jak prasować ukończone obrazy? Cały czas boję się dotknąć je żelazkiem, żeby były bardziej wygładzone. Niestety mam dwie lewe ręce do pracowania i co drugą rzecz sobie przypalę dlatego prosiłabym o pomoc (czyli o konkretne ustawienie żelazka :D).
Drugim moich ukończonym haftem jest obraz Moneta. Obraz pochodzi z Kramu z Robótkami. Też wyszyty został na kanwie 44 oczka na 10 cm, jednakże tutaj użyłam już 3 nitek muliny. Lepiej się wyszywało, haft mniej się przesuwał, jednakże nadal nie jest to idealny prostokąt. Nie wiem co dokładnie robię źle :( Może za często przekładam tamborek (wyszywam jedną nicią jak najwięcej, albo do końca motywu, albo do końca nitki nawleczonej na igle)? Może za słabo go naciągam? Może powinnam używać bardziej sztywnej kanwy? Prosiłabym o jakąś poradę.
A oto zdjęcie Moneta:
Oba obrazki nadal są nieoprawione, bo nie jestem z nich do końca zadowolona. Zwłaszcza, że druga strona obrazów to totalny misz masz.
A czy ktoś mi doradzi jak prasować ukończone obrazy? Cały czas boję się dotknąć je żelazkiem, żeby były bardziej wygładzone. Niestety mam dwie lewe ręce do pracowania i co drugą rzecz sobie przypalę dlatego prosiłabym o pomoc (czyli o konkretne ustawienie żelazka :D).
sobota, 30 marca 2013
Wesołych Świąt!
Na stole święcone, a obok baranek,
Koszyczek pełny barwnych pisanek
I tak znamienne w polskim krajobrazie
W bukiecie srebrzyste, wiosenne bazie.
Zielony barwinek, fiołki i żonkile
- Barwami stroją uroczyste chwile.
W dom polski wiosna wchodzi na spotkanie,
Gdy wielkanocne na stole śniadanie.
Koszyczek pełny barwnych pisanek
I tak znamienne w polskim krajobrazie
W bukiecie srebrzyste, wiosenne bazie.
Zielony barwinek, fiołki i żonkile
- Barwami stroją uroczyste chwile.
W dom polski wiosna wchodzi na spotkanie,
Gdy wielkanocne na stole śniadanie.
środa, 27 marca 2013
Ścięte słoneczniki
W swoim pierwszym "haftowanym" poście pochwalę się moją prawie dwuletnią pracą, która powoli zbliża się do ukończenia.
Jak widać na ostatnim zdjęciu już dotarłam do brzegów pracy i tylko patrzeć jak będę mogła oprawić obraz.
P.S. Przepraszam za jakość zdjęć (na każdym inna kolorystyka), ale zdjęcia robiłam przy różnych ustawieniach aparatu i przy różnym oświetleniu. Muszę trochę bardziej przyłożyć się do dokumentowania postępów moich prac :)
Jak widać na ostatnim zdjęciu już dotarłam do brzegów pracy i tylko patrzeć jak będę mogła oprawić obraz.
P.S. Przepraszam za jakość zdjęć (na każdym inna kolorystyka), ale zdjęcia robiłam przy różnych ustawieniach aparatu i przy różnym oświetleniu. Muszę trochę bardziej przyłożyć się do dokumentowania postępów moich prac :)
niedziela, 24 marca 2013
Początek
Przeglądając zasoby internetu odkryłam kilka ciekawych blogów poświęconych wyszywaniu haftem krzyżykowym. Zainspirowana ciekawymi pracami uznałam, że może i ja spóbuję prowadzić "haftowanego" bloga? Zobaczymy jak mi to wyjdzie, gdyż jestem mało cierpliwa i mało systematyczna. Oby tym razem poszło mi lepiej :)