Kolejny miesiąc zabawy, a mi nadal nie znudziły się te wzory jajek! W tym miesiącu postawiłam na róż i uroczy różowy kwiatek (naklejki kupione na Aliexpress). Ostatnie dni były dość ponure i nie mogłam uchwycić idealnego różowego koloru muliny. Po zdjęciach kartek widać, że lato powoli się kończy, ale tworzenie kartek na Wielkanoc na pewno pomoże przetrwać ponure miesiące.
W tym miesiącu pokazuję dwie kartki do zabawy, bo w poprzednim miesiącu miałam wyszyty tylko dzwonek, ale zabrakło mi czasu na wykończenie kartki. Niestety pogoda za oknem nie pozwala zrobić dobrych zdjęć, ale robiłam co mogłam.
Haft z poprzedniego miesiąca oprawiłam na szarej etykiecie w gwiazdki, natomiast zieloną gwiazdkę oprawiłam w zielony gładki papier.
Oba hafty powstały na Aidzie 20 ct, jedną nitką muliny. Do kolekcji mam jeszcze 2 wzory, które prędzej czy później wskoczą na kartki :)
Od ostatniej prezentacji haftu minęły 4 miesiące, a moje postępy nie są zbyt wielkie. Nadal nie skończyłam nawet 3 pierwszych miesięcy! Ten haft będzie priorytetem na zimowe miesiące, bo chcę go skończyć do końca roku :)
Obecnie w hafcie postawiłam 11 330 krzyżyki i mam nadzieję, że w sierpniu przybędzie kolejnych 5 000 zgodnie z moim miesięcznym planem. Mam nadzieję wyszyć wszystko w obszarze w prawej strony oraz wyznaczyć obszar w lewej, który może uda mi się zacząć.
Obecnie haft prezentuje się następująco:
Praca w sierpniu nad haftem firmy Dimensions była dużą przyjemnością. Już w lipcu skończyłam wszystkie krzyżyki i w sierpniu skupiłam się tylko na półkrzyżykach.
W przypadku półkrzyżyków postanowiłam rozpocząć wyszywanie od największej liczby do najmniejszej, ale w kolejnym miesiącu zajmę się wyszywaniem półkrzyżyków 4 nitkami. Zdecydowanie półkrzyżyk w cztery nitki na 18 ct nie należy do przyjemności! Przez dwa dni pracy nad haftem powstało 1 035 krzyżyki, czyli 2 070 półkrzyżyki, co daje 74,55%.
W przypadku haftów firmy Dimensions niektóre elementy haftu dostrzega się dopiero z odległości, albo jak w moim przypadku na zdjęciu. Podczas wyszywania krzyżykami nie widziałam, że w oddali wyszywam krzyżykami drzewa, a półkrzyżyki w tym samym kolorze to wzgórza! Haft będzie piękny!
Dla przypomnienia ostatnio było tak:
A obecnie jest tak:
Wreszcie po wielu planach i zmianach koncepcji materiału postawiłam pierwsze półkrzyżyki w hafcie Master Yoda od firmy Tilton Crafts. Jest to moje pierwsze zetknięcie z tą firmą, ale widziałam już wyszytą pracę i jestem pełna entuzjazmu.
Początkowo haft miał powstać półkrzyżykiem na materiale Cordova 23 ct w kolorze białym. Z uwagi jednak na dużą ilość czarnego we wzorze zaczęłam mieć wątpliwości, czy biały materiał nie będzie za mocno prześwitywać przez co czerń nie będzie mocna. Długo się zastanawiałam i ostatecznie kupiłam na Ukrainie Stramin Congress 24 ct w kolorze kremowym / beżowym. Mam nadzieję, że gęstszy materiał oraz jego kolor sprawi, że czerń nie będzie miała prześwitów.
W pracy nad haftem będzie mi towarzyszyć BB-8, który przytrzyma mi igłę :)
Trzy dni pracy i już jest 2,03%, czyli postawiłam 2 800 półkrzyżyków :) Teraz czeka mnie ponad 8 000 półkrzyżyków w kolorze czarnym.
Obecnie na hafcie ciężko zobaczyć pojedyncze krzyżyki, bo końcówek nici nie mocuję w osnowie tkaniny. Na ten moment wybrałam zaczepianie nici w osnowie tkaniny poprzez jedno przeciągnięcie (mam ostrą igłę do robienia dziurki w osnowie), a następnie zaszywam nitkę innymi półkrzyżykami. Jak znajdę lepszy sposób na kończenie nitki na straminie to na pewno wypróbuję.
Moja 5-cio letnia podróż z HAED Mini Bathtime dobiegła końca! Nie mogę uwierzyć, że ten haft na niespełna 75 tys. krzyżyków zajął mi tyle czasu! (pierwsza notka z postępami TUTAJ). Ostatni krzyżyk postawiłam 7.08.2021 roku.
Z okazji finału uporządkowałam etykiety na blogu i dzięki temu można bez problemu odszukać wszystkie notki dotyczące tego haftu. Przy okazji porządków odbyłam małą wewnętrzną nostalgiczną podróż po moich pracach. Aż dziw bierze, że tyle tego powstało! Kilka haftów porzuciłam bez słowa wyjaśnienia, a kilka zostało skończonych i poszło dalej bez zdjęcia gotowej pracy.
Podczas podróży przez bloga obserwowałam z fascynacją jak zmieniały mi się koncepcje na jego prowadzenie. Z początku notki były bardzo niesystematyczne (na początku pracowałam nad pracami, które ukończyłam lub porzuciłam bez dokumentacji zdjęciowej). Prace w nich prezentowałam zbiorczo, a tytuł nie oddawał tego co jest w danej notce. Następnie dużo czasu poświęcałam zakupom oraz przeglądaniu gazetek i zaczęłam bardziej pilnować, aby jedna notka dotyczyła jednego tematu. W między czasie zaczęłam brać udział w dużej liczbie zabaw - zarówno w Candy jak i różnych SAL'ach. Mam wrażenie, że po odkryciu zabaw blogowych porzuciłam większe hafty, bo łatwiej było zrobić zakładkę, czy kartkę niż co miesiąc pokazywać jeden i ten sam haft. Dużym plusem udziału w zabawach było tworzenie jednej notki z jedną pracą, dzięki czemu na blogu zrobił się większy porządek.
Wracając do tematu - na Mini Bathtime przetestowałam wiele sposób wyszywania - od parkowania, po wyszywanie kolorami, a na wyszywaniu obszarem kończąc. Dopiero ta ostatnia metoda sprawiła, że praca nad haftem okazała się przyjemnością. Tylko od stycznia do maja 2021 roku postawiłam ponad 21 tys. krzyżyków.
Dzięki aplikacji Cross Stitch Saga mogę prześledzić pracę nad haftem od sierpnia 2018 roku. Przerwy w pracy nad haftem zwykle wynosiły od 2 do 4 miesięcy, ale od października 2020 roku co miesiąc stawiałam po kilkaset krzyżyków miesięcznie. Jedyna dłuższa przerwa wykazana w statystykach wynika z tego, że karta pamięci się zepsuła i straciłam postępy z kilku miesięcy, bo nie wrzucałam ich systematycznie w chmurę.
Oto prezentacja haftu w całości:
Tematem sierpniowej kartki była tematyka morska związana z plażą i morzem.
Chwilę mi zajęło nim trafiłam na słodki wzór ze statkiem i plażą, lekko kojarzący mi się z piratami i bezludną wyspą. Haft w oryginale był na czerwone nici, ale ja zmieniłam na niebieskie, bo bardziej kojarzyły mi się z morzem.
W czerwcu tak dobrze pracowało mi się z Kubusiem Puchatkiem, że lipiec także rozpoczęłam z tym wzorem. Zaczęłam wyszywać ziemię i po około 400 krzyżykach uznałam, że jednak źle dobrałam kolory. Wszystko musiałam spruć i w efekcie w Kubusiu Puchatku przybyło jedynie 768 krzyżyków (61,27%). Dodatkowo zabrałam się za dwa motylki, które latają wokół postaci.
Tak było ostatnio:
A tak jest obecnie:
W lipcu postanowiłam także zabrać się za Piracki Statek, który już zbyt długo leżał porzucony. Przez kilka dni udało mi się postawić 1 399 krzyżyki (72,53%).
Ostatnio było tyle:
A tak jest obecnie, gdy przybył kolejny pirat i sporo białych krzyżyków:
W lipcu postawiłam jedynie 8 877 krzyżyki (w tym 538 półkrzyżyków) i zrealizowałam plan w sposób następujący:
1) Sampler The Fruits of plenty (postawić 3 000 krzyżyków) - zrealizowane częściowo, bo postawiłam 2 250 krzyżyki.
2) Piracki Statek (dojść do 70%) - udało się, obecnie jest 72,53%.
3) Choinka 2021 (zrobić ozdobę) - udało się, zrobiłam dwie ozdoby.
4) HAED Mini Bathtime (postawić 1 000 krzyżyki) - zrealizowane częściowo, bo postawiłam 700 krzyżyków.
5) Overlook Cafe (postawić 544 krzyżyki - potem zostaną same półkrzyżyki i ozdoby) - udało się, bo postawiłam 544 krzyżyki i zaczęłam wyszywać półkrzyżyki.
Oprócz powyższego planu wyszyłam motyw do zabawy Imieniny Miesiąca oraz w Kubusiu Puchatku przybyło trochę krzyżyków.
Plan na sierpień jest następujący:
1) HAED Mini Bathtime (skończyć).
2) Sampler The Fruits of plenty (postawić minimum 5 000 krzyżyków).
3) Piracki Statek (dojść do 80%).
4) Kubuś Puchatek (dojść do 75%).
5) Overlook Cafe (dojść do 70%).
6) Pascha (zrobić dwa motywy).
7) Yoda Master (rozpocząć i dojść do 2 %).