Nie sądziłam, że wyszywanie z Sagą tak bardzo zmobilizuje mnie do pilnowania się w hafcie Dimensions "Overlook Cafe" i wykonywania zaplanowanego na dany miesiąc postępu pracy. Na początku planowałam robić po 10% na miesiąc, ale wyszywanie na kanwie 18 ct półkrzyżyków czterema nitkami bardzo mnie irytuje. Dodatkowo ostatnio chcę skończyć mój HAED i wszystkie inne zabawy odsuwam na bok.
Nad haftem do zabawy usiadłam na samym początku marca i w dwa dni zrobiłam 879 krzyżyki (dokładniej 704 krzyżyki i 350 półkrzyżyków). W efekcie mam już 25,18 % pracy, czyli idealnie 1/4 pracy na 1/4 zabawy :)
Poniżej jak wyglądała praca w lutym:
I teraz, gdy doszło kilka kolorów (zdjęcia z różnym oświetleniem, bo nie mogłam uchwycić tych wszystkich żywych kolorów):
Na pracy powoli już wyłania się promenada nad wodą i budynki obok. Mimo, że materiał jest mocno napięty na ramie to jednak zaczyna się lekko marszczyć. Na pewno wszystko po upraniu i uprasowaniu zniknie, ale na razie pozostaje lekka nutka niezadowolenia.
promenadą niedługo na spacerek pójdziemy....
OdpowiedzUsuńciekawe czy mnie takiegonicnierobiącego człeczka Saga też miałaby szansę zmotywować????
Ale pięknie przybywa :)
OdpowiedzUsuńPraca zapowiada się coraz piękniej. A można wiedzieć, gdzie kupiłaś krosno i jak się spisuje? Sama przymierzam się do zakupu
OdpowiedzUsuńWow. Będzie pięknie, podziwiam cierpliwość do 18-stki
OdpowiedzUsuńHaft będzie przepiękny;) Pozdrawiam SylwiaB
OdpowiedzUsuńPiękny obraz powstaje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło