Coś brakuje mi ostatnio wytrwałości w wyszywaniu jednego wzoru na raz. Obecnie mam rozgrzebane aż trzy robótki i dlatego wszystkie idą mi tak powoli. Najmniejsze postępy widoczne są w hafcie "Na zakręcie", który mimo, że ma raptem kilka kolorów to szybko się nudzi. Dlatego zrobiłam niewiele w tym wzorze.
Troszkę więcej udało mi się wyszyć w mniejszym wzorze "Park", który będzie wielkości kartki pocztowej.
Dodatkowo zaczęłam wyszywać "Bieżnik z winobluszczem", który planowałam wyszywać już wiele wiele wiele miesięcy temu. Niestety planując wyszyć ten wzór nie wiedziałam jakie napotkam problemy. Okazało się, że kanwa wszyta w bieżnik ma 38 oczek na 10 cm (czy coś koło tego). Dwa razy zaczynałam i prułam robótkę, gdyż ciągle nie mogłam się zdecydować iloma nićmi szyć. Ostatecznie zdecydowałam się zrobić delikatniejszy wzór i wyszyć wszystko 3 nitkami muliny. Zobaczymy jaki będzie efekt końcowy, bo niestety mały szkrab w domu ciągle łapie moje nitki :)
Kiedy tylko skończy się całe zamieszanie związane z weselem planuję kupić materiały do tych dwóch cudeniek :)
Pozostało jedynie wybrać na jakiej kanwie je wyszyję. Wydaje mi się, że pawia wyszyję na kanwie 16 ct, a szkołę gejsz na 18 ct. Ale jeszcze mam czas do namysłu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz