Dłuższy czas nie brałam kolosa do rąk, ale w ten weekend świąteczny postanowiłam wieczorami kilka krzyżyków postawić. W ten oto sposób przez kilka dni coś przybyło i nieśmiało liczę, że już niedługo cała jedna strona będzie skończona.
Na takim etapie ostatnio pokazywałam pracę:
A tu są ostatnie postępy:
Na ostatnim zdjęciu można zobaczyć jakie są prześwity przy wyszywaniu jedną nitką na Aidzie 20 ct. Mi takie prześwity nie przeszkadzają, a nawet dodają uroku.
Prześwity znikną po upraniu haftu.A postępy już widoczne.Podziwiam Cię , bo ten haft to ogrom pracy.Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńDla mnie jedna nitka na 20ct to za malo, wole haftowac dwoma! Piekny haft ci wychodzi! Pozdr.
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, dzięki jednej nitce krzyżyki ładniej się układają.
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda:-)
OdpowiedzUsuń