Praca nad haftem w poprzednim miesiącu szła dość opornie. W tym miesiącu postanowiłam bardziej się przyłożyć, aby efekty były bardziej spektakularne.
I tutaj notka powinna się kończyć, ale niestety zdarzyła się przykra sytuacja. Przyglądając się swojej pracy i zdjęciom z internetu zaczęłam się zastanawiać, czy przypadkiem nie pomyliłam symboli w hafcie. Im dłużej się przyglądałam tym bardziej zaczęłam mieć wątpliwości czy przy jednym z symboli są podane prawidłowe numery muliny. Przeszukałam pół internetu i trafiłam na rozpiskę mulin do tego samego wzoru i okazało się, że jest błąd :( Pytałam się też autorki wzoru, które muliny są prawidłowe i potwierdziła, że u mnie jest błąd. Musiałam wypruć cały jeden symbol z lnu co nie należało do przyjemnych rzeczy. Ciężko się patrzyło na tak podziurawioną pracę.
Po wyjaśnieniu wszystkich niejasności tym chętniej zabrałam się do pracy :)
Dobrze że zauważyłaś, że coś nie gra ;)
OdpowiedzUsuńOch najgorzej jak kolor nie ten dobrze ze zorientowałas się w porę 🙂powodzenia w kolejnym miesiącu
OdpowiedzUsuńDobrze że w porę udalo Ci się zauważyć błąd. Wzór wygląda ciekawie, miłego wyszywania 😀
OdpowiedzUsuńdobrze, że zauważyłaś błąd tak szybko, haft będzie śliczny :)
OdpowiedzUsuń