Marzec przyniósł ze sobą wiele dni, w których praca nad haftem szła bardzo przyjemnie i szybko. Teraz, kiedy wyjaśniły się wszystkie wątpliwości związane z legendą do haftu nabrałam wiatru w żagle. Ponieważ w pierwszych dwóch miesiącach zabawy szło mi bardzo powoli, teraz postanowiłam nadrobić zaległości i głownie skupić się na pracy nad różowym irysem.
Poniżej zdjęcie z poprzedniego miesiąca i kolejne pokazujące postępy prac. Na końcu zdjęcie całego materiału, aby pokazać jak wiele jeszcze pracy przede mną.
Ładne się prezentują odcienie tego iryska na tym tle :)
OdpowiedzUsuńBędzie piękny obrazek
OdpowiedzUsuńBedzie pieknie-) pozdr.
OdpowiedzUsuńDużo nadgoniłaś!
OdpowiedzUsuńPięknie przybywa
OdpowiedzUsuńCudnie już się prezentuje Twój haft. Bardzo dużo przybyło.
OdpowiedzUsuńSporo podgoniłaś tego iryska - zapowiada się piękny haft!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
niesamowite kolory :) piękny haft :)
OdpowiedzUsuńPięknie rośnie, delikatny róż irysika. Będę wpadać …..
OdpowiedzUsuńCudny projekt :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuk za ten haft. Bardzo lubię irysy, a ten ma cudną barwę.
OdpowiedzUsuń