Bardzo chciałabym pokazać większe postępy w Szkole Gejsz, jednak po 10 dniach pracy zrobiłam jedynie pół procenta i chciałabym przejść już do innego haftu :) Postępy może niezbyt imponujące, ale za to używałam pięknych kolorów :) Pokazuję także postępy prac, gdyż przy tym kawałku musiałam często zmieniać mulinę do pojedynczych krzyżyków. Potem jak zaczęłam wyszywać duży okrągły liść poszło już o wiele sprawniej.
Cudny jest ten obraz. Niestety kolosy tak mają, że czasami przez kilka dni niewiele przybywa, mimo, że spędzamy nad haftem sporo czasu
OdpowiedzUsuńSporo przybyło, miłego wyszywania :) Powodzenia
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają te kwiaty:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Będzie piękny :)
OdpowiedzUsuńCoś cudownego :) Kocham haft krzyżykowy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na mojego nowego bloga: www.skladrekodziela.wordpress.com
Cudowny ☺️sama chyba bym go nie wyszyla ale u Ciebie obserwuje bo ciągle
OdpowiedzUsuń