Zabawa zbliża się ku końcowi, jednak u mnie pozostało całkiem sporo do wyszycia. W ostatnim miesiącu mocno zabrałam się za Różowego Irysa, jednakże inne pomysły zaczęły odciągać mnie od wyszywania. Zajęłam się mniejszymi haftami do zabaw, w których biorę udział i tak jakoś zapał do Różowego Irysa zaczął znikać.
Do przedostatniej prezentacji haftu wyszyłam "ramkę", aby pokazać ile krzyżyków jeszcze mi pozostało. Fragmenty przy lewej krawędzi wyszywało się bardzo przyjemnie, bo jednym kolorem mogłam zrobić sporo krzyżyków. Niestety ta część, która pozostała do wyszycia to częste zmiany kolorów, gdzie często jest tylko po kilka - kilkanaście krzyżyków do wyszycia.
Pomimo tego, że nie zdążę skończyć tej pracy to już myślę o kolejnej edycji zabawy :) Informacje wkrótce.
Dla przypomnienia ostatnio było tak:
Teraz wszystko prezentuje się następująco:
Przepiękny jest Twój irys, już nie mogę doczekać się kiedy pokażesz ukończoną pracę. Miłego wyszywania :*
OdpowiedzUsuńCudny będzie, już teraz wygląda interesująco.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Podziwiam Cię za taką mozolną pracę, ale efekt jest niesamowity.
OdpowiedzUsuńTo jest haft gigant. Podziwiam cierpliwość i wytrwałość, zostało już tak niewiele. Czekam na efekty końcowe. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI tak fajnie przybyło, piękny jest!
OdpowiedzUsuńRany ale to piękne będzie..
OdpowiedzUsuńBędzie przepiękny haft :)
OdpowiedzUsuńPiękne te irysy, podziwiam za cierpliwość :)
OdpowiedzUsuńefekt każdego postawionego xxx jest nieziemski. A na te kolory to napatrzeć się nie mogę
OdpowiedzUsuń