Kolejny miesiąc minął jak szalony i pora pochwalić się postępami w walce z UFOK-ami. W planach miałam w każdym miesiącu wyszywać co najmniej 5-10% jednej lub prac, ale rzeczywistość jednak odbiega od planów. Nad różą spędziłam co prawa 4 dni, ale nie były mocno owocne w krzyżyki i przybyło jedynie 938 krzyżyków, co daje 60,37%.
Pozostałych dwóch UFOK-ów nawet nie tknęłam. Może zmienię system i będę wyszywać jeden haft w miesiącu na poziomie 10%? Czas pokaże, czy jednak HAED nie będzie mieć pierwszeństwa :)
Tak było ostatnio:
A tak obecnie:
Piękny hafcik-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWażne że przybywa, nieważne w jakim tempie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBude to krásna výšivka. Aj ja pracujem na viacerých súčasne, ale je to boj :-)
OdpowiedzUsuńPeknú Veľkú noc,
A.
Ładnie to wyszło!
OdpowiedzUsuń