Kontury, kontury, kontury... Tylko jeden dzień z nimi spędziłam i palce były pokaleczone. Zrobiłam część french knotów (na kwiatach w oknie po lewej stronie oraz zaczęłam na donicach przy wodzie) i część konturów (zostały konkury w kolorach ciemnego brązu i czarnego). Dzięki intensywnej pracy mam już 87,56% :)
Tak było ostatnio:
A tak wygląda z częścią konturów i french knotów:
piękny haft wyszedł
OdpowiedzUsuńDimki mają to do siebie że są obłożone konturami french knotami itd które osobiście uwielbiam :) Już się pięknie Twój widok prezentuje a co dopiero będzie gdy wykończysz go na tip top... Super haft!
OdpowiedzUsuń