Czerwiec się prawie kończy, a ja postępów z pracy nad Hogwartem jeszcze nie pokazałam. Haft wyszywa się cudnie i nawet częściowo wyszywam od razu kontury, aby później nie mieć z nimi problemu. Najbardziej mi się podobają cieniutkie półkrzyżki (1 nitka), które robią cudny efekt w środku półksiężyca. Obecnie zaczyna się wyłaniać pierwsza wieżyczka zamku, do której zabrakło mi jednego koloru. Haft wróci na ramę po wakacjach.
Haft powstaje na ręcznie farbowanej Aidzie 16 ct w odcieniu niebieskim, który jest bardzo delikatny i idealnie pasuje do tego wzoru.
Pięknie się zapowiada😍
OdpowiedzUsuńPiękny haft-)
OdpowiedzUsuńCzekam na ciąg dalszy :D
OdpowiedzUsuń