sobota, 11 lutego 2023

Boho Seaside (0,91%)

W styczniu szybko uporałam się z większością hafciarskich planów i wyciągnęłam Boho Seaside. Wzór mi się bardzo podoba, ale to, że jest opracowany w max color to powoduje, że przyrosty są niewielkie. Przez jeden weekend udało mi się postawić 1 000 xxx, bo skończyłam  obszar, w którym były 3 kolory powyżej 100 xxx. W drugim obszarze, który zaczęłam składał się z tylu pojedynczych xxx, że przez cały dzień postawiłam 400 xxx.

Ponieważ praca nad haftem bardzo mi się podobała, to w lutym także do niego usiadłam. W pierwszy weekend lutego przybyło 1 200 xxx, bo kończyłam wcześniej zaczęty obszar i zaczynałam od wyszywania kolorów, które miały powyżej 20 xxx. Obecnie w obszarze zostało mi około 40 xxx ostatniego koloru i znowu przesunę się na kolejny obszar, w którym kolorów poniżej 10 xxx jest ponad 70!

Na ten moment nic nie widać w hafcie, bo to nawet nie jest 1% pracy. Mam nadzieję, że przy kolejnym wyciągnięciu haftu znowu postawię 1 000 xxx i szybko wykonam dla niego roczny plan. Marzeniem byłoby zrobić cały pasek aż do drugiego brzegu, ale w tym roku nie starczy mi czasu. 



4 komentarze:

  1. Jakie niewielkie przyrosty? Dla mnie 1000 krzyżyków w weekend to imponująca liczba. Życzę dalszego przyjemnego wyszywania. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie przybylo. Ja taka pikseloze miałam na początku kolosa, jeszcze wtedy wyszywalam z kartek. Myślałam, że go porzucę 🤣

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam wszystkie dziewczyny, które haftują kolosy - ja jeszcze nie mam odwagi by te cuda zacząć. A przyrost w postaci tysiąca krzyżyków w trakcie jednego weekendu jest bardzo dobrym wynikiem. Oby tak dalej :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! To się nazywa długoterminowy projekt!

    OdpowiedzUsuń