Ostatnio nie pokazywałam postępów w Paryskich Kwiatach, bo były one bardzo niewielkie. Dopiero w okolicach świąt spędziłam nad haftem więcej czasu i mogę zaprezentować efekty.
Skończyłam wyszywać pierwszy wazon i zabrałam się za tulipany. Te wszystkie odcienie różu ślicznie prezentują się na lazurowym Murano. Do górnej krawędzi pracy brakuje jednego pąka tulipana.
Łącznie w marcu i kwietniu przybyło 950 xxx. Obecnie haft przeniosłam na ramę i liczę, że dzięki temu szybciej przybędzie xxx :)
Piękne postępy. :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie przybywa. Jak widzę ty też jesteś w "temacie" Paryża ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWow, sporo przybyło, dobrze Ci idzie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń