wtorek, 7 maja 2024

Wróżka Wierzby Płaczącej (100%)

 Po ponad 6 latach ukończyłam jedną z moich prac, która zdecydowanie za długo leżała w szufladzie. Haft po raz pierwszy prezentowałam w styczniu 2018 roku (TUTAJ) i po roku porzuciłam, bo nie miałam do niego xsd. Po przeleżeniu kilku lat w szufladzie, w 2022 roku, wyciągnęłam ponownie ten haft przy okazji zabawy UFOK'owy Rok i przez 2 lata sumiennie przy nim pracowałam. W poprzednim roku nie udało się tego haftu skończyć, ale gdy na luty pozostało mi tylko 3 600 xxx to nie było możliwości, abym go nie skończyła. I tak w lutym postawiłam ostatnie xxx, ale praca musiała dłuższą chwilę poczekać nim ją porządnie uprałam i wyprasowałam.


 Procesy powstawania haftu były systematycznie pokazywane na blogu (etykieta Wróżka Wierzby Płaczącej) więc nie będę ich tu wrzucać. Tak prezentuje się skończona praca:




6 komentarzy:

  1. Jest przepiękna! Gratuluję ukończenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudenko super ,ze ja skonczylas jest przepiekna🥰

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje! Wzory tych wróżek wydają się być niepozorne, ale faktycznie jest tu "trochę" krzyżyków do postawienia i cały proces trwa. Na szczęście byłaś wytrwała i udało się dotrzeć do finału. Planujesz już kolejną wróżkę z tej serii?
    Pozdrawiam
    Magda z mniejslow

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, gratulacje ukończenia! 6 lat - a myslalam ze to tylko ja tak powoli haftuję ;) Pieknie wyszło. Jeszcze raz gratki.

    OdpowiedzUsuń