piątek, 22 marca 2024

Mini SAL Crocette a gogo "Winter"

 Trochę czasu mi zajęło nim się zabrałam za kolejny domek od Crocette a gogo, ale gdy już postawiłam pierwsze xxx to nie mogłam się od niego oderwać. Kolory jak zwykle lekko pozmieniałam na bardziej stonowane i przytłumione. Jedynie zieleń zrobiłam mocniejszą niż sugerowana we wzorze, bo ten odcień zieleni ginął na materiale. Użyte materiały to Nevada od Biotextil, mulina DMC i Ariadna.


 Pierwsze xxx postawiłam na maratonie w lutym i było ich aż 1 865,5 (66%). Zaczęłam od wyszycia najtrudniejszych elementów, czyli drzew, napisu, ptaków i latarni. Na koniec zostawiłam sobie najprzyjemniejszą część, czyli wyszywanie domku.


Ostatnie xxx postawiłam w połowie marca, aby zdążyć przed zakończeniem kalendarzowej zimy. Teraz zostaje tylko wykończyć wszystkie domki w postaci zawieszek.


6 komentarzy:

  1. Świetny jest ten haft kolejnego domku. Ciekawa jestem wszystkich razem. Podziwiam nadal za wyszywanie na lnie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładnie wyszło.
    Mam tak, Jak Ty. Zaczynam od tego, co żmudne, a przyjemne zostawiam na koniec ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejny śliczny domek. Ja zatrzymałam się na wiośnie bo brakło mi materiału.

    OdpowiedzUsuń