środa, 18 września 2024

Tęczowa Róża (100%)

Po 7 długich latach skończyłam Tęczową Różę! Sama jestem w szoku jak ten haft na niewiele ponad 36 tys xxx zajął mi tyle czasu. Po drodze było kilka wzlotów i upadków, m.in. restart na innym materiale oraz kilkukrotne porzucenie haftu na wiele miesięcy. 

Data od której liczę start haftu to 26.07.2017 r. i ten POST, w którym podjęłam decyzję o zmianie Lugany 25 ct na Aidę 18 ct firmy DMC. Z jednej strony to była dobra decyzja (szybko dobiłam do 50% pracy), ale z drugiej strony im więcej było xxx wyszytych tym trudniej było mi wyszywać (za gęsty materiał jak na 2 nitki). Dlatego po przekroczeniu 50% pracy haft ten zaczął coraz rzadziej pojawiać się na tamborku i w końcu został zgłoszony do zabawy "UFOK'owy Rok". Haft ten przewijał się przez 3 edycje zabawy, ale w jednej edycji przez 12 miesięcy nie pojawił się ani razu poza postem zgłoszeniowym i podsumowaniem, bo przez cały rok nie postawiłam w nim ani jednego xxx.

Data ukończenia haftu to 18.08.2024 r. Teraz pozostało mi wymyślenie jak chcę wykończyć ten haft - w formie torby czy poduszki :)


Zdjęcia pracy, gdy zostały już pojedyncze kolory do wyszycia:





5 komentarzy:

  1. Podziwiam, to kawał dobrej roboty i piękna róża.Wiem o czym piszesz, bo ja swoją Deisi wyszywałam 6 lat z przerwami.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje! Sama mam ten haft w swoim dorobku i wiem, że potrafi być męczący. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba tak dawno Cię nie obserwuję choć sama jestem w szoku że tyle czasu zajął Ci ten haft. Efekt piękny, ja bym z niego uszyła powłoczkę na poduszkę. Zawsze mi się ta róża podobała, ale chyba bym się za nią nie zabrała, tym bardziej że jak dla mnie wyszywanie na lnie i na 18 ct jest póki co poza zasięgiem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ukłony za ukończenie trudnego haftu, pięknej róży.
    Tyle lat pracy przeznaczyć na torbę, chyba trochę żal, więc może rozważ poduszkę.
    Piękna jest ta róża i ciągle jest w moich planach.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń