czwartek, 23 listopada 2017

Bałwanek

Po ok. 3 tygodnia wyszywania udało mi się ukończyć Bałwanka. Bardzo przyjemnie wyszywało się ten wzór. Jak już wcześniej wspominałam, musiałam część kolorów dobrać sobie sama, gdyż podane w rozpisce według mnie nie były odpowiednie. Na szczęście przy tak małej palecie kolorów mogłam sobie bez problemu z doborem mulin poradzić.

Przy tym hafcie zdecydowanie się odprężyłam. I oczy mi troszkę odpoczęły, i większa przyjemność do haftowania wróciła. Obecnie się zastanawiam, czy nie zacząć sobie jakiegoś innego haftu z Kramu z Robótkami, aby zawsze był w pogotowiu taki łatwiejszy wzór dla rozluźnienia.

Teraz muszę chwilę znaleźć, aby sobie oprawić obrazek. W planach mam zwykłe podklejenie obrazka filcem i dla usztywnienia między kanwę a filc włożyć tekturkę. Obrazek ten będzie podobnie oprawiony jak moje zakładki do książek dlatego też już zrobiłam mu obramowanie jak w zakładkach :) Liczę, że w weekend będzie więcej czasu, aby obrobić obrazek do końca.

8 komentarzy: