Obserwatorzy

poniedziałek, 31 sierpnia 2020

SAL z Marią Brovko (3 i 1/2)

Tytuł posta jest wskazówką, że tym razem błędnie założyłam czas potrzebny do wykonania wzoru i zrobiłam tylko część. Wyjątkowo okres wakacyjny nie sprzyjał mi w tworzeniu prac i wszystkie prace do zabaw tworzyłam na ostatnią chwilę :(


W IV etapie zabawy były dwa wzory do wyboru, uroczy kotek i króliczek z kwiatkiem. Króliczek spodobał mi się od razu, ale ciągle nie miałam czasu zajść do pasmanterii po brakujące muliny. Nie lubię zaczynać pracy bez wszystkich mulin więc za haft zabrałam się w dopiero w piątek. W planach miałam intensywny weekend, ale byłam pewna, że tak mały haft szybko ukończę. Możliwe, że dałabym radę, gdybym nie zaczęłam bawić się krosnem ;)


Niestety nieukończenie haftu w terminie uniemożliwia mi udział w losowaniu nagrody na koniec zabawy, ale to nie dla nagród wyszywam więc się nie poddaję :) Mam nadzieję, że ten haft szybko skończę, a kolejny na pewno zacznę wyszywać wcześniej :)


A na tym etapie kończę ten haft:




niedziela, 30 sierpnia 2020

UFOK-owy Rok (8)

Całą sobotę i niedzielę bawiłam się ustawieniami nowego krosna :) Do testowania wybrałam Piracki Statek, który miałam i tak ruszyć, aby pokazać, że coś w nim robię. Cały niedzielny poranek spędziłam nad tym haftem i próbowałam wyszywać na dwie ręce. Na razie taki sposób wyszywania nie jest dla mnie naturalny.


W Pirackim Statku doszło prawie 400 krzyżyków, głównie w żaglu i jego okolicach. Podczas haftu dość uciążliwe było kończenie nitek, bo musiałam haft przewracać na lewą stronę. Przy dwóch nitkach kończenie na prawej stronie nie wydaje mi się zbyt sensowne.

Tak było ostatnio:

A tak teraz:



W Różowym Irysie ostatnie krzyżyki stawiałam na początku miesiąca i miałam jeszcze wrócić, ale inne zadania odciągnęły mnie od haftu. Cały czas mam do wyszycia niewielki obszar, który planuję zapełnić jak najszybciej. Tym razem przybyło tylko kilka krzyżyków, które na zdjęciach są ledwo widoczne.

Tak było ostatnio:

Tak jest teraz:



sobota, 29 sierpnia 2020

Zakupy

Na tamborku coś się dzieje, ale dwa projekty to tajniaki, a pozostałe dwa nie zostały wykończone. Dlatego zamiast chwalić się krzyżykami, pragnę pochwalić się zakupami :)


Zakupy zrobione TUTAJ, a kupiłam:

- 9 gazetek ze wzorami,

- 3 magnesy na igły,

- krosno Arabeska 40 x 56 cm,

- ramę 25 x 32 cm,

- ramę 20 x 24 cm.


Pierwszy raz robiłam zakupy na Ukrainie i byłam pełna obaw. Na adres e-mail podany na stronie wysłałam wiadomość, z listą rzeczy, które chciałabym kupić. Po kilku dniach sklep się odezwał i potwierdził, że rzeczy z listą są / lub nie są dostępne. Następnie otrzymałam informację o cenie za przesyłkę i miałam do wyboru transport lądowy lub lotniczy (różnica ok. 150 UAH). Po wyborze otrzymałam informację, że płatności za zakupy mogę dokonać przez PaySend. Jest to płatność poprzez nr telefonu (otrzymuje się sms z linkiem dotyczącym płatności). Należy założyć tam konto, podpiąć kartę (należy sprawdzić, czy są odpowiednio wysokie limity na karcie do płatności internetowych) i płatność przebiega błyskawicznie.


Moja przesyłka została wysłana już następnego dnia i w wiadomości e-mail otrzymałam nr przesyłki do śledzenia na poczcie polskiej. Od momentu wysłania do otrzymania minęły równo 2 tygodnie (opcja przesyłki lotniczej) :)


Ponieważ to były pierwsze zakupy i skupiłam się głównie na krośnie to nie przyjrzałam się dobrze całej ofercie sklepu. Jest tam dużo akcesoriów do haftu, różnych materiałów oraz gotowych zestawów. Można także zamówić mulinę marki Gamma, która jest bardzo popularna na wschodzie.


Jestem pewna, że za jakiś czas znowu zajrzę do tego sklepu i znowu zamówię same śliczności :)

czwartek, 13 sierpnia 2020

HAED Mini Bathtime (55%)

Ostatnio się zastanawiałam jak długo wyszywam Mini Bathtime i znalazłam pierwsze zdjęcia z 16.11.2016 roku. Zaraz będą 4 lata jak pracuję na tym haftem. Co prawda w tym hafcie miałam dwa starty 

 - pierwszy z listopada został przeze mnie spruty (uczyłam się parkowania, które w ogóle mi nie pasowało), 

- drugi ze stycznia 2017 r., gdzie zaczęłam wyszywać kolorami i uznałam, że tak będę wyszywać HAED'y.


Ostatnio w maju podczas "Maratonu na luzie" przybyło sporo krzyżyków (52,5 %) i  w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku trafił do szuflady na  dwa miesiące. Okazją do wyciągnięcia haftu był kolejny Maraton, na który naprawdę się cieszyłam. Niestety dzień przed zabawą karta pamięci z tableta się zepsuła i moje postępy z maja zniknęły z aplikacji. Przed maratonem nie zdążyłam ich nanieść więc podczas zabawy zabrałam się za lewy dolny róg, prawy górny oraz po prawej stronie była spora wolna przestrzeń, którą także częściowo uzupełniłam. 

Podczas maratonu przybyło 1 330 krzyżyków :) W tym pojawiło się także serce na środku haftu jako dodatkowa zabawa podczas Maratonu. Wydaje mi się, że teraz coraz trudniej będzie mi się wyszywać kolorami, bo linie siatki pisakiem Prym są już prawie niewidoczne. W kolejnym maratonie zabiorę się raczej za uzupełnianie braków na dole lub górze wzoru.


Ostatnio było tak:

A obecnie tak:



wtorek, 11 sierpnia 2020

Imieniny Miesiąca II - sierpień / Choinka 2020 (8)

Rzadko tworzę jedną pracę do dwóch zabaw, ale w lipcu czasu na haft było bardzo mało (urlop), a sierpień spędzam na podgonieniu postępów w innych pracach. Z tego powodu szukałam wzoru z butami, który będzie pasować do obu zabaw. Byłam pewna, że buty Mikołaja z prezentami zalewają internet, ale nie. Ten malutki wzór szukałam dwa dni i przekopałam naprawdę wiele stron na Pinterest zanim na niego trafiłam.

Haft powstał szybko, ale prawie 2 tygodnie czekał na odpowiednią oprawę :) Specjalnie musiałam kupić nowe papiery z tematyką świąteczną, bo moje zasoby skurczyły się bardzo mocno w ciągu ostatniego roku. Po tej kartce wiem także, że pora zacząć oszczędzać na więcej wykrojników, bo mam super papiery, ale tylko kilka wykrojników, które tak naprawdę do niewielu rzeczy pasują. Najbardziej brakuje mi wykrojników do napisów, bo na razie wszystkie wycinam ręcznie, a wolałabym wycinać maszynką :)

Mam nadzieję, że Hanulek wybaczy mi zrobienie kartki na dwie zabawy, ale naprawdę czasu na wszystko mam bardzo mało.





czwartek, 6 sierpnia 2020

Nowy Haft na Nowy Rok II (7)

Do końca lipca zmobilizowałam się i postawiłam jeszcze kilka krzyżyków w Kubusiu Puchatku. Nie są to takie postępy na jakie liczyłam, bo chciałam skończyć Tygryska, ale plany nie wyszły.

W sumie postawiłam w lipcu 886 krzyżyków w hafcie :) Przybyło odrobinę twarzy oraz nos :)

Tak było ostatnio:


Tak jest teraz: