Obserwatorzy

niedziela, 31 marca 2013

Prace ukończone

Korzystając z chwili wolnego postanowiłam pochwalić się swoimi ukończonymi pracami. Pierwsza z nich "Zimorodek" została wykonana na kanwie 44 oczka na 10 cm. Wiem, że strasznie duża kanwa, ale na początek pracy uznałam, że będzie idealna. Duże oczka łatwiej się liczy i ma się pewność, że igła została dobrze wbita. Obraz wyszywałam 4 nitkami muliny haftem krzyżykowym. W połowie pracy dotarło do mnie, że za grubą nitką wyszywam. Ponieważ było za późno na prucie pracy to dokończyłam to co zaczęłam. Niestety z powodu miękkiej kanwy oraz grubej nitki haft się powyciągał i nie ma równych brzegów. Ale może błędem było zaczynać haft od brzegów? Wzór pochodzi z Haftów Polskich z 2000 lub 2001 roku (dokładnie nie pamiętam, musiałabym sprawdzić).


Drugim moich ukończonym haftem jest obraz Moneta. Obraz pochodzi z Kramu z Robótkami. Też wyszyty został na kanwie 44 oczka na 10 cm, jednakże tutaj użyłam już 3 nitek muliny. Lepiej się wyszywało, haft mniej się przesuwał, jednakże nadal nie jest to idealny prostokąt. Nie wiem co dokładnie robię źle :( Może za często przekładam tamborek (wyszywam jedną nicią jak najwięcej, albo do końca motywu, albo do końca nitki nawleczonej na igle)? Może za słabo go naciągam? Może powinnam używać bardziej sztywnej kanwy? Prosiłabym o jakąś poradę.
A oto zdjęcie Moneta:


Oba obrazki nadal są nieoprawione, bo nie jestem z nich do końca zadowolona. Zwłaszcza, że druga strona obrazów to totalny misz masz.

A czy ktoś mi doradzi jak prasować ukończone obrazy? Cały czas boję się dotknąć je żelazkiem, żeby były bardziej wygładzone. Niestety mam dwie lewe ręce do pracowania i co drugą rzecz sobie przypalę dlatego prosiłabym o pomoc (czyli o konkretne ustawienie żelazka :D).

sobota, 30 marca 2013

Wesołych Świąt!

Na stole święcone, a obok baranek,
Koszyczek pełny barwnych pisanek
I tak znamienne w polskim krajobrazie
W bukiecie srebrzyste, wiosenne bazie.
Zielony barwinek, fiołki i żonkile
- Barwami stroją uroczyste chwile.
W dom polski wiosna wchodzi na spotkanie,
Gdy wielkanocne na stole śniadanie.

środa, 27 marca 2013

Ścięte słoneczniki

W swoim pierwszym "haftowanym" poście pochwalę się moją prawie dwuletnią pracą, która powoli zbliża się do ukończenia.





Jak widać na ostatnim zdjęciu już dotarłam do brzegów pracy i tylko patrzeć jak będę mogła oprawić obraz.

P.S. Przepraszam za jakość zdjęć (na każdym inna kolorystyka), ale zdjęcia robiłam przy różnych ustawieniach aparatu i przy różnym oświetleniu. Muszę trochę bardziej przyłożyć się do dokumentowania postępów moich prac :)

niedziela, 24 marca 2013

Początek

Przeglądając zasoby internetu odkryłam kilka ciekawych blogów poświęconych wyszywaniu haftem krzyżykowym. Zainspirowana ciekawymi pracami uznałam, że może i ja spóbuję prowadzić "haftowanego" bloga? Zobaczymy jak mi to wyjdzie, gdyż jestem mało cierpliwa i mało systematyczna. Oby tym razem poszło mi lepiej :)