Obserwatorzy

środa, 28 lutego 2018

Postępy w Mini Syrenie

Zdecydowanie ten wzór mnie uzależnił. Nic innego nie idzie mi tak szybko, ani na żaden wzór tak się nie cieszę jak na Mini Syrenę. Przerwałam jej wyszywanie na chwilę, aby wyszyć małe rzeczy do zabaw blogowych i jedynie kartkę na Imieniny miesiąca zrobiłam. Kolejny motyw na Cookie Time jeszcze się tworzy, ale bardzo powoli.

Obecnie skończyłam drugi kolor, który miał aż 4466 krzyżyków do wyszycia.


Teraz zabrałam się za kolejny kolor, który ma 4383 krzyżyki. I dopiero tutaj zaczynam widzieć wady tej metody. Otóż przy kolorach, których symbol we wzorze jest ciemny, łatwiej szukałam samotnych krzyżyków. Przy tym symbolu, który jest literką "a", takie szukanie samotnych krzyżyków jest ciężkie. Musiałam więc wymyślić jakiś sposób, aby nie pominąć żadnych krzyżyków. No i pół niedzieli siedziałam i zaznaczałam sobie pisakiem kolor, który teraz wyszywam.


Nie powiem, entuzjazm troszkę się zmniejszył, ale jak po zaznaczeniu wszędzie literki "a" wzięłam się za haftowanie to szłam jak burza. Na razie nie zauważyłam, że opuściłam jakieś krzyżyki w poprzednich dwóch kolorach, które wyszyłam do tej pory.

Nadal wyszywanie kolorami takiego kolosa jest dla mnie super :)

wtorek, 27 lutego 2018

365 dni w bajkowej krainie - I Etap

Dziś postanowiłam przedstawić haft, który powstał prawie miesiąc temu w ramach zabawy "365 dni w bajkowej krainie". W I etapie zabawy były dwie pary motywów do wyboru, w styczniu trzeba było wyszyć bajkową postać z kokardą lub torebką, a w lutym z czapką lub kapeluszem. Coś jednak źle zrozumiałam i nie opublikowałam swojej pracy w styczniu tylko robię to dopiero teraz.

Mój wybór padł w styczniu na kokardę. Oczywiście internet przejrzałam wzdłuż i wszerz, a na wzór idealny i tak trafić nie mogłam. Dopiero na TEJ hiszpańskiej stronie znalazłam coś dla siebie. Wybór oczywiście nie był łatwy i w pierwszej chwili chciałam wyszyć Daisy lub Minie, ale wydawało mi się to bardzo oklepane. Po przejrzeniu kilku stron trafiłam na kotkę z bajki "ArystKotraci". Wzór wydawał się bardzo prosty i mały, jednak podczas wyszywania okazał się większy niż planowałam. Z tego też powodu nie mam zagospodarowanego haftu, gdyż moje bazy do haftu są za małe. Zdecydowanie muszę zrobić zakupy w sklepie z bazami i ozdobami do kartek :)

wtorek, 20 lutego 2018

Zakupy HAED

Z okazji Walentynek na stronie HAED można było kupić wzory o 50% taniej niż normalnie. Korzystając z okazji zakupiłam sobie wzór Mini Goddess Of Healing, który został przygotowany z tej grafiki:


Jak skończę Mini Syrenę to zacznę kompletować nici do tego wzoru. Z symulacji na stronie widać, że przy tak barwnym wzorze mniejsza wersja jest gorzej dopracowana (przy Mini Syrenie aż tak nie było to widoczne). Zobaczymy co z tego wyjdzie, gdy przyjdzie czas na jego wyszywanie :) W planach mam też wzór A Peacock and Doves in a Garden, tylko nadal nie wiem, czy wersja mini czy normalna. Mam nadzieję, że te dwa obrazy, które planuję wyszyć pozwolą mi podjąć dobrą decyzję :)

piątek, 16 lutego 2018

Na tamborku prawie bez zmian

W ostatnim tygodniu nadal królował u mnie HAED wyszywany kolorami. Niestety w tym tygodniu miałam zdecydowanie mniej czasu niż wcześniej i nadal drugiego koloru nie skończyłam. Korzystając jednak z pogody za oknem zrobiłam zdjęcie całej pracy. Do końca koloru, którym wyszywam została niecała strona (tzn. trzy końcówki stron).


Teraz na chwilę odkładam ten haft do szuflady, gdyż pora wyhaftować elementy do zabaw widocznych po lewej stronie bloga. Wzór na babeczkę do zabawy w Rękodzieło Hanulka już znalazłam i pierwsze krzyżyki postawiłam. Potem kolejny element do SAL'U Cookie Time trzeba wyszyć, a na koniec w planach metryczka dla koleżanki, która została zamówiona już miesiąc temu, a ja na razie tylko materiały naszykowałam :(

piątek, 9 lutego 2018

Szaleństwo

Moje szaleństwo z Mini Syreną trwa już nieprzerwanie 3 tydzień. Żaden haft (poza tymi do zabaw blogowych) nie potrafi mnie przyciągnąć nawet na chwilę. I powiem szczerze, że jestem zadowolona z postępów prac. Staram się zawsze wieczorem chociaż na chwilkę usiąść nad haftem, a w weekendy to bym mogła w ogóle go nie odkładać.

Na razie skończyłam jeden kolor, czyli na pewno mam wyszyte 3 481 krzyżyków. Obecnie zabrałam się za kolor, którego do wyszycia jest 4 166 krzyżyków. I postępy zdecydowanie widać :)

Tu praca po skończeniu jednego koloru w poprzednim tygodniu:


A tu zdjęcie z postępu prac zrobione w niedzielę:


Czytając komentarze widzę, że praktycznie każdy stosuje parkowanie w HAED'ach. Niestety dla mnie parkowanie było koszmarem. Obecnie wyszywanie kolorami u mnie się sprawdza. Zobaczymy co będę mówić, gdy dotrę do kolorów, których krzyżyków jest do postawienia mniej niż 1 000 ;)

Zastanawiam się także, czy tutaj uproszczony wzór (oryginalny wzór ma 400 na 565 krzyżyków, a mój ma 229 na 325 krzyżyków) nie powoduje, że haftowanie kolorami jest łatwiejsze niż na normalnym rozmiarze obrazu. Zobaczymy czy efekt końcowy będzie zadowalający, aby w przyszłości wyszywać mniejsze wersje HAED'ów.

wtorek, 6 lutego 2018

Cookie Time 3/9

I nastąpił moment, kiedy można pochwalić się postępami z kolejnego etapu zabawy. Mój motyw został wyszyty już dwa tygodnie temu, ale postanowiłam go pokazać dopiero teraz, bo czasu na napisanie notki mi zabrakło ;)

Motyw ten wyszywało mi się bardzo przyjemnie, z resztą jak wszystkie inne hafty z tej serii. Obecnie mam w planach kolejne wzory SoDa do wyszycia, ale czasu troszkę mało ;)

Do zabawy (link po lewej stronie) można przystąpić w każdej chwili. Ja wyszywam mniejszą wersję obrazka niż pozostałe dziewczyny.

niedziela, 4 lutego 2018

Imieniny miesiąca 2/12

Przy wyborze wzoru do lutowego tematu zabawy zaczęłam się zastanawiać, czy na pewno chcę dalej brać udział w zabawie. Koncepcja wzoru zmieniała się jak w kalejdoskopie i co chwilę dopadały mnie wątpliwości. Do dwóch wzorów nawet już materiały miałam przyszykowane, ale zmieniłam zdanie. Zdecydowanie wybór wzoru do lutowego wyzwania z motylem był dla mnie koszmarem. Jednak po początkowym zniechęceniu przypadkiem trafiłam na wzór i jestem zadowolona z wyboru :)

Kartka tradycyjnie u mnie jest dość skromna, gdyż nadal boję się przesadzić z ozdobami. Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że ozdób do kartek mam bardzo mało i muszę mocno myśleć jak dobrać wzór do moich skromnych zasobów. Kartka z lutowego wyzwania jest bardzo mała, bo zmieściła się na bazie wielkości 10,5 cm x 10,5 cm.

P.S. Zdjęcia kiepskiej jakości, ale cały weekend polowałam na dobre światło i nie było szans przez te chmury za oknem.