Obserwatorzy

środa, 27 lutego 2019

Tęczowy kot - reaktywacja

Robiąc podsumowanie na koniec roku, pożegnałam się z myślą, że wyszyję Tęczowego Kota. Czarna kanwa mnie pokonała, kolory nie wydawały mi się dobre i postanowiłam więcej się nie męczyć. Przeglądając ostatnio szufladę z haftami trafiłam na Tęczowego Kota i w pełnym świetle upewniłam się, że kolory są okropne (sama większość dobierałam). Wtedy do głowy wpadła mi myśl, że może warto by było zmienić kolorystykę w kocie! Jak pomyślałam tak zrobiłam i przez godzinę w pełnym słońcu dobierałam nowe kolory do Tęczowego Kota :) Oczy będą zielone, a reszta w odcieniach brązu i żółtego. Teraz kolory bardziej do mnie przemawiają i powinny ślicznie wyglądać na czarnej kanwie :)

Teraz czeka mnie najmniej fajny element nowego pomysłu - sprucie całej poprzedniej pracy.

2 komentarze: