Niezmiennie lubię wracać do tego haftu. Kolory są piękne i często są duże plamy jednego koloru więc się szybko wyszywa. Dodatkowym atutem tego haftu jest to, że marzyłam o nim już kilka lat. Jestem jednak przekonana, że bez aplikacji, w której śledzę ile stawiam krzyżyków w pracy w każdym dniu, postępy byłyby mizerne. Wygoda podczas stosowania aplikacji jest naprawdę duża.
Obecnie w pracy wyszyłam całą Pierwszą Japonkę i pozostał do wyszycia murek (same jasne kolory więc nie widać wielkich postępów) oraz kwiaty poniżej Japonki. Te 6% skończyłam już 2 tygodnie temu, jednak szaruga za oknem uniemożliwiała mi zrobienie porządnego zdjęcia (ten jasny murek w ogóle nie był widoczny). W tym tempie pracę skończę za kilkanaście lat ;)
Kolory rzeczywiście piękne 💕 A co do tempa, to nie ma się czym przejmować, najważniejsze, żeby haft sprawiał przyjemność.
OdpowiedzUsuńPopieram. Haftowanie musi sprawiać radość. Gratuluję postępów.A te kilkanaście lat haftowania to sama przyjemność...
OdpowiedzUsuńCudowne! Czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńŁadny haft i piękne kolory, trzymam kciuki za kolejne postępy w hafcie :)
OdpowiedzUsuń