Koniec roku to zakończenie wielu blogowych zabaw i wyzwań. Tak samo jest w przypadku zabawy w kończenie rozgrzebanych prac z poprzednich lat zorganizowanej przez Kasię.
Do zabawy wybrałam dwa hafty do ukończenia "Piracki Statek" oraz "Różowy Irys".
"Piracki Statek" obecnie leży zakurzony w szufladzie na etapie 63%. Chciałabym już robić w nim kontury, aby wydobyć piękno szczegółów. Póki do nich nie dotrę praca nad haftem nie należy do najprzyjemniejszych.
W przypadku "Różowego Irysa" z dumą oznajmiam, że haft został skończony :) Praca nad konturami trwała kilka dni, gdyż było ich naprawdę dużo i żałowałam, że nie robiłam ich na bieżąco. Haft czeka teraz na pranie i wizytę u ramiarza, gdyż jest zbyt śliczny by leżeć w szufladzie.
Irys jest rewelacyjny !
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie udało się ukończyć statku, ale za to irys rzuca na kolana. Gratulacje z okazji ukończenia tak pracochłonnego haftu.
OdpowiedzUsuńWow, piękny Irys ci wyszedł. Gratuluję. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku
OdpowiedzUsuńIrys zachwyca kolorami....
OdpowiedzUsuń