Obserwatorzy

środa, 11 października 2023

Coffee Time (primitive)

Dziś prezentuję drugi z haftów do zabawy na Samplerowni z okazji Dnia Kawy. Wzór znalazłam w internecie i przerobiłam na xsd. Oryginalnie wzór był jednokolorowy, jednak ja postanowiłam zaszaleć i wyszyć go dwoma kolorami w odcieniach brązu.

Haft powstał na lnie obrazkowym 25 ct firmy Permin of Copenhagen, który kupiłam kiedyś z myślą o wyszyciu na nim HAED'a. Len jest w kolorze naturalnym i jest dość szorstki i sztywny, ale bez problemu dało się go nałożyć na kwadratowy tamborek Nurge.

Praca z tak drobnym materiałem była dość męcząca. Musiałam mieć bardzo dobre światło, najlepiej dzienne, aby nie przegapić żadnego półkrzyżyka (najpierw stawiałam w rzędzie ///, a potem wracałam \\\). Musiałam także mocno się pilnować z naciąganiem nici, gdyż czasem nitka chowała się pod nitkę osnowy. Drugim problemem było dla mnie kończenie nici, gdyż krzyżyki były bardzo małe i z tyłu ciężko się przeciągało nitkę pod wyszytymi xxx. Aby dobrze zaczepić nić musiałam przeciągać ją pojedynczo przez każdą nitkę już wyszytego xxx. Było to pracochłonne, ale przy dwukolorowym hafcie i niezbyt częstym zmienianiu nici dałam radę. W przyszłości materiał ten będę wykorzystywać tylko do wzorów jedno lub dwukolorowych, gdyż przy większej liczbie kolorów kończenie nici byłoby bardzo męczące i zniechęcające. Dobrze, że porzuciłam plan wyszywania na tym materiale HAED'a, bo po kilkunastu zmianach kolorów na pewno bym odłożyła haft na bok i więcej po niego nie sięgnęła.

Haft wykończyłam w formie zawieszki. Większy kwadrat to tektura obłożona materiałem. Bardzo starałam się równo złożyć materiał w rogach tektury, ale było to bardzo trudne zadanie i zajęło mi sporo czasu. Mniejszy kwadrat wycięłam z pianki, włożyłam filc i przykleiłam haft. Niestety pianka jest byt miękka do prac z naciąganiem materiału i cały czas się martwiłam, że haft mi się zdeformuje. Na szczęście po przyszyciu tasiemki i sklejeniu obu kwadratów klejem na gorąco, zawieszka prezentuje się bardzo ładnie.








5 komentarzy:

  1. Ślicznie prezentuje się kawa w tych odcieniach i tak samo śliczna jest zawieszka.
    Jestem pełna podziwu za wyszywanie na tak drobnym materiale. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyszło rewelacyjnie, uwielbiam takie malutkie krzyżyki. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Małe a cieszy, tym bardziej , że wiem o czym piszesz odnośnie chowania się nitki pod osnowę, już tak wyszywałam, wyszło idealnie, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń