Obserwatorzy

niedziela, 17 kwietnia 2016

Kolejna oprawa i Antydepresyjny SAL

Wczoraj wieczorem jak bąbel poszedł spać wzięłam się za kolejną oprawę obrazu. Za drugim razem lepiej wiedziałam co mam robić i dość sprawnie oprawa mi wyszła. Obrazek okazał się w miarę prosto zrobiony więc nawet nie musiałam go do brystolu przyklejać :) Łatwiej będzie zmienić kolor jak znajdę taki, który planowałam dać, a mianowicie bardzo jasny zielony. Niestety w sklepie papierniczym nie mieli takiego koloru więc postawiłam na zielony. Ogólnie wieczorem inaczej te kolory wyglądały niż dziś w świetle dnia, ale i tak ładnie wyszło :) Mistrzem oprawy nie zostanę, ale na własne domowe potrzeby jest w sam raz. Przydałaby się jeszcze umiejętność samodzielnego robienia ramek, bo do nieregularnych haftów będzie problem z kupnem ramki. Zobaczymy, może coś w internecie znajdę. Jak nie to będzie trzeba oszczędzać i do profesjonalnej oprawy dać wszystkie nieregularne obrazki.


~~~~

Od razu jak jestem to pokażę postępy w Antydepresyjnym SAL'u. Kilka krzyżyków nawet dziś w ciągu dnia udało się postawić więc już zarys kaktusika powoli jest. I pomimo początkowej niechęci do zabrania się za kolejnego kaktusika (niechęć nie tylko była spowodowana brakiem wzoru), teraz jestem bardzo zadowolona, że go wyszywam. Kaktusik zapowiada się naprawdę uroczo :)

2 komentarze:

  1. Oprawa wyszła Ci całkiem nieźle:-) Kaktusik bardzo ładnie wyrósł, jeszcze zakwitnie i będzie super:-)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna rama bardzo mi się podoba!!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń