Obserwatorzy

niedziela, 15 sierpnia 2021

HAED Mini Bathtime (100%) - finał

Moja 5-cio letnia podróż z HAED Mini Bathtime dobiegła końca! Nie mogę uwierzyć, że ten haft na niespełna 75 tys. krzyżyków zajął mi tyle czasu! (pierwsza notka z postępami TUTAJ). Ostatni krzyżyk postawiłam 7.08.2021 roku.

Z okazji finału uporządkowałam etykiety na blogu i dzięki temu można bez problemu odszukać wszystkie notki dotyczące tego haftu. Przy okazji porządków odbyłam małą wewnętrzną nostalgiczną podróż po moich pracach. Aż dziw bierze, że tyle tego powstało! Kilka haftów porzuciłam bez słowa wyjaśnienia, a kilka zostało skończonych i poszło dalej bez zdjęcia gotowej pracy. 

Podczas podróży przez bloga obserwowałam z fascynacją jak zmieniały mi się koncepcje na jego prowadzenie. Z początku notki były bardzo niesystematyczne (na początku pracowałam nad pracami, które ukończyłam lub porzuciłam bez dokumentacji zdjęciowej). Prace w nich prezentowałam zbiorczo, a tytuł nie oddawał tego co jest w danej notce. Następnie dużo czasu poświęcałam zakupom oraz przeglądaniu gazetek i zaczęłam bardziej pilnować, aby jedna notka dotyczyła jednego tematu. W między czasie zaczęłam brać udział w dużej liczbie zabaw - zarówno w Candy jak i różnych SAL'ach. Mam wrażenie, że po odkryciu zabaw blogowych porzuciłam większe hafty, bo łatwiej było zrobić zakładkę, czy kartkę niż co miesiąc pokazywać jeden i ten sam haft. Dużym plusem udziału w zabawach było tworzenie jednej notki z jedną pracą, dzięki czemu na blogu zrobił się większy porządek.

Wracając do tematu - na Mini Bathtime przetestowałam wiele sposób wyszywania - od parkowania, po wyszywanie kolorami, a na wyszywaniu obszarem kończąc. Dopiero ta ostatnia metoda sprawiła, że praca nad haftem okazała się przyjemnością. Tylko od stycznia do maja 2021 roku postawiłam ponad 21 tys. krzyżyków. 

Dzięki aplikacji Cross Stitch Saga mogę prześledzić pracę nad haftem od sierpnia 2018 roku. Przerwy w pracy nad haftem zwykle wynosiły od 2 do 4 miesięcy, ale od października 2020 roku co miesiąc stawiałam po kilkaset krzyżyków miesięcznie. Jedyna dłuższa przerwa wykazana w statystykach wynika z tego, że karta pamięci się zepsuła i straciłam postępy z kilku miesięcy, bo nie wrzucałam ich systematycznie w chmurę.

Oto prezentacja haftu w całości:


5 komentarzy:

  1. Gratuluję ukończenia
    Dla mnie Saga to zbawienie - gdyby nie ona pewnie nadal nie wyszyłabym pierwszego HAED-a

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję ukończenia tak pracochłonnego haftu! Pięknie się prezentuje! Czekam na odsłonę w oprawie i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny!! Gratuluję ukończenia tego kolosa. Ja swojego też już robię zdecydowanie za długo, ale czekam tylko końca lata. Potem ruszam z kopyta ;0
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje ukończenia haftu :D

    OdpowiedzUsuń