Obserwatorzy

sobota, 9 kwietnia 2016

No i klops

Miałam takie ładne plany, aby pokazać metryczkę, którą zrobiłam prawie miesiąc temu, a która dopiero teraz doczekała się oprawy. Dla przypomnienia, metryczka wyglądała tak:


Wszystko zostało ślicznie uprane i uprasowane, a oprawa była profesjonalna, biała ramka i białe passe-partout. Niestety odbiór obrazka z oprawy był w piątek, a że czasu na wysłanie było mało to od razu pobiegłam na pocztę. A tam było radosne pakowanie, obkładanie folią bąbelkową, wypisywanie adresów itp., że dopiero jak dumnie przekazałam paczkę Pani w okienku uświadomiłam sobie, że zdjęcia nie zrobiłam :( Mam nadzieję, że jak kuzynka otrzyma przesyłkę to zrobi jakieś ładne zdjęcie, abym mogła się pochwalić.

Ale dziś nie o tym chciałam pisać, a mianowicie o cenach za oprawę. Obrazek, który dałam do oprawy był wielkości 15 cm x 15 cm i oprawa kosztowała prawie 60 zł! Normalnie byłam w szoku. Ostatnio profesjonalnie oprawiałam obraz jakieś 2-3 lata temu i nie pamiętałam, że to tyle kosztuje. Dlatego dla kolejnych obrazów, które mam zamiar oprawić, kupiłam ramki w galerii handlowej. Najdroższa ramka kosztowała 20 zł, do tego w papierniczym kupiłam kolorowe kartki brystolu i jak tylko w domu wszyscy wyzdrowieją, to mam zamiar kilka obrazków oprawić. Niestety w tym sklepie, w którym spodobały mi się ramki był mały wybór z kolorem ramek i ich wielkością, ale od czego jest allegro. Będę musiała dobrze wymierzyć jakich ramek potrzebuję do moich mostów (oczywiście teraz nie mogę znaleźć ich zdjęć) i mam zamiar niedługo pochwalić się kolejnymi oprawami.

Natomiast w stawianiu krzyżyków ostatnio jest ciężko. Bąbel chory, ja chora, a mąż też coś nie za dobrze się czuje. I obecnie co tylko wieczorem planuję usiąść nad haftem, to bąbel się budzi i trzeba do niego lecieć, a w tym czasie kot roznosi mi mulinę po całym mieszkaniu :) Dlatego nie mam obecnie czym się chwalić, ale niedługo na pewno coś pokażę :)

6 komentarzy:

  1. Metryczka śliczna - ale jak dostaniesz zdjęcie oprawionej koniecznie wstaw na bloga :)
    ps. co do oprawiania obrazków - jeśli trafię u siebie w sklepie fotograficznym pasującą do haftu to od razu biorę :) Ostatnio nawet zaczęli sprowadzać kwadratowe, bo ciągle o nie pytałam :)) mam też kilka ramek z Ikei. Dziś odebrałam dwa obrazki (psiaka i kotka) z profesjonalnej oprawy za dwa zapłaciłam 135 zł - ramka 35x41 z passe-partout.... no nie mało, ale bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To teraz już wiem dlaczego oprawiam sama:-) Metryczka bardzo ładna:-)
    Szybkiego powrotu do zdrowia Wam życzę:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Metryczka śliczna ! Profesjonalna oprawa haftów jest bardzo droga, więc niewymiarowe ramki robię sama. To wcale nie jest trudne ( pod warunkiem ,że masz wyrzynarkę i materiały ). Sporo ramek kupuję na rynku i dostaję od rodziny i znajomych, ale ostatnio ściany mi się skończyły i haftuję do szuflady... Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam tego misia!! A metryczka jest śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oprawa obrazków u rzemieślników jest naprawdę droga. Ale jak juz nie ma innego wyjścia to raz za czas korzystam. Głownie chodzi i oprawę kwadratową bo o ramki w supermarketach jest ciężko.
    Za ramkę (najtańsze obramowanie -10zł za mb) + passe + szkło antyrefleksyjne 13x13 dałam 27zł w tym roku.

    Co do ramek różnego rodzaju to fajny wybór jest w Pepco jeśli masz dojścia, często jest już z paase, wystarczy po swojemu dociąć.

    http://chwilotrwaaj.blogspot.com/2016/02/caa-seria.html

    http://chwilotrwaaj.blogspot.com/2016/02/kwiatki-cz2.html

    OdpowiedzUsuń