Od Wielkanocy do Wielkanocy (8)

W tym miesiącu postanowiłam wyszyć jajko w kolorze niebieskim i musiałam się zdecydować jaki to będzie odcień niebieskiego. Debata nad kolorem trwała dobrą chwilę, bo niby wzór jest jeden, ale możliwości manewrowania kolorami bardzo duże. W końcu sięgnęłam po dostępne papiery, w których mogłabym wykończyć haft i pod konkretny niebieski papier wybrałam kolor muliny.

Mój wybór w tym miesiącu to intensywny niebieski kolor (jak zakreślacz do tekstu) i papier bez zdobień w tym samym kolorze. Do wykończenia wybrałam niebieski kwiatek, białą tekturkę i srebrny napis.

Choinka 2023 (11)

W listopadzie planowałam mocno skupić się na większych pracach, dlatego do Choinki wybrałam prosty i szybki wzór. Jest to jednokolorowa choinka w ramce, której wykończenie na szarym lnie widziałam w czeluściach internetu. Ponieważ wykończenie na szarym lnie bardzo mi się podobało, to do swojej kartki wybrałam Aidę 20 ct w kolorze grafitowym (do kartek jednak preferuję używanie Aidy niż lnu).

Wyszycie choinki białym poszło mi bardzo szybko i na tym planowałam poprzestać w tym miesiącu, ale miałam kilkudniowy wyjazd na Hafciarskie Mikołajki i wyszyłam jeszcze jedną choinkę (ale ją zaprezentuję później).

Białą choinkę oprawiłam w szary papier i szarą tekturkę ze srebrnym napisem. 

 

God Shed His Grace (22,6%)

We wrześniu ponownie wzięłam udział w zabawie zorganizowanej przez The Cross Stitch Studio na Facebooku i przez 30 dni starałam się wyszywać ich wzór przynajmniej 30 minut dziennie. W moim przypadku sprawdziło się wyszywanie co drugi dzień pracy i przyrosty były bardzo zadowalające. Dzięki temu, że praca we wrześniu szła bardzo przyjemnie, to na październik pozostało 1 700 xxx do wyszycia w ramach limitu na 2023 rok. Dzięki wyszyciu w całym roku 15 000 xxx, do wyszycia pozostało 90 000 xxx.

Najlepiej widać te 15 000 xxx na tych dwóch zdjęciach: pierwsze z końca 2022 roku i drugie z października.

 Na drugim zdjęciu widać, jak drzewa odbijają się w wodzie i powoli można dopatrzeć się kolejnych dwóch kaczek, które niedługo będą wyszyte. Haft na razie zostaje odłożony do kolejnego roku.

Wyzwanie roczne (42-46)

 W 42 tygodniu zabawy wyszyłam całego ducha, kota, rozetę obok kota (rozważam zmianę koloru, ale muszę to przemyśleć) i zabrałam się za dynię.

 W 43 tygodniu skończyłam dynię i zabrałam się za dużą rozetę na dole. W planach mam wyszyć najpierw największe elementy haftu w ciemnych kolorach, a na koniec zostawić sobie elementy kolorowe.

W 44 tygodniu skończyłam rozetę na dole, wyszyłam literę "H" i zaczęłam wyszywać buty czarownicy. Wokół litery H jest jeden kolorowy element, ale jeszcze nie miałam dobrego światła, aby dobrać kolor i na razie czeka na wyszycie.

W 45 tygodniu skończyłam buty czarownicy, serce, przewrócony kwiat w doniczce i zabrałam się za kolejną rozetę. Nadal się staram trzymać zasady, aby wyszyć wszystkie ciemne elementy, a na koniec kolorowe.

W 46 tygodniu skończyłam rozetę, rok wyszycia pracy, świeczkę oraz rozetę obok (użyłam cieniowanej muliny, ale akurat był bardzo jasny fragment tej muliny i cieniowanie prawie jest niewidoczne), a także zaczęłam wyszywać skarpety czarownicy. Pracę z haftem zaczęłam przy dobrym świetle, ale później zrobiło się pochmurno i dlatego zaczynam się wahać przy rozecie kolo świeczki. Na razie nic nie wypruwam, bo już zauważyłam, że na żywo praca wygląda inaczej niż na zdjęciach, a do tego natężenie światła ma bardzo duże znaczenie przy odbiorze pracy.

Pascha 2023-2024 (7)

W ten okropnie pochmurny czas za oknem przychodzę z kolorowymi kartkami do zabawy Pascha 2023-2024. Ponownie sięgnęłam po szybki wzór króliczków, które w kolorze fioletowym i różowym prezentują się bardzo wiosennie.

Muliny do haftu zostały wybrane pod konkretne kartki - pastelowe koronki. Od dawna chciałam wykorzystać ten papier do kartek, ale przy większości haftów używałam zbyt intensywnego koloru muliny i nie mogłam ładnie skomponować kartki. 

Do królika w kolorze fioletowym wybrałam dwa odcienie muliny, a podział kolorów po skosach prowadziłam "na oko". Przy króliku różowym nic nie zmieniałam i wyszyłam wszystko jednym kolorem.

Wykończenie kartek to pastelowy papier i baza pod napis zgodna z kolorem króliczka. Nie używałam żadnych naklejek, bo i tak zginęłyby na koronkowym papierze. Kartki umieściłam na kremowej bazie, która pasuje kolorystycznie do koloru kanwy 16 ct.

Mill Hill "Enchanted Moon"

W tym roku do zabawy halloweenowej na Samplerowni planowałam zrobić zawieszki ze wzorami od The Prairie Schooler. Uległam jednak pokusie wypróbowania wzoru firmy Mill Hill i zakupiłam "Enchanted Moon" (MH18-2121).

Całość paczuszki Mill Hill mieści się w dłoni. Jest tutaj kawałek plastikowej kanwy, mulina, wzór, koraliki oraz zawieszka w kształcie gwiazdki. Ja osobiście nie wykorzystałam plastikowej kanwy dołączonej do zestawu, bo wolałam użyć większego kawałka, aby zrobić otwór na tasiemkę.

 Wzór haftu to jedna kartka papieru, gdzie sam wzór mieści się w rogu kartki i bez problemu można z niego wyszywać. Na reszcie kartki znajduje się legenda wraz z opisem jak przyszywać konkretne koraliki. Mulina dołączona do wzoru niestety nie jest podpisana, ale przy dwóch kolorach to nie problem. Przy większej liczbie kolorów przyda się na pewno wzornik mulin albo własne zapasy, aby oznaczyć muliny (u mnie w rozpisce były podane numery DMC, ale nie mam pewności, czy w każdym zestawie są podane).

Zawieszkę wyszyłam trochę inaczej niż wskazano w legendzie, gdzie podano, że xxx powinnam wyszywać 3 nitkami muliny. Dla mnie 3 nitki to za gęsto i wyszywałam wszystkie krzyżyki 2 nitkami muliny.

 

Koraliki dołączone do zestawu mają dwa rozmiary, większe, należało przyszywać 2 nitkami (półkrzyżykiem), ale ja przyszyłam je 1 nitką. 

Drugi rozmiar koralików (mniejsze) według legendy należało przyszywać dwa razy na krzyż 2 nitkami muliny. Według mnie jest to za grubo i te koraliki przyszywałam także 1 nitką na krzyż.

A tak wygląda wykończona zawieszka:

Zawieszka Halloween

Ledwo skończyłam pokazywać rzeczy zrobione z okazji Dnia Kawy na Samplerowni, a już przybiegam aby pochwalić się zawieszką zrobioną na kolejną zabawę - Halloween. Ponieważ Ola już na początku roku zapowiedziała jakie będą zabawy w tym roku to miałam sporo czasu aby przygotować się do zabawy na Halloween. W okolicach wakacji przejrzałam wzory od The Prairie Schooler i przygotowałam sobie kilka niewielkich wzorów w formacie xsd. Miałam także pofarbowaną przez siebie Aidę 16 ct, która nie pasowała mi do wzorów świątecznych, ale do halloweenowych jest idealna.

Wybrałam wzór sowy na gałęzi, która ma pomarańczowe oczy i szpony. Niestety materiał po farbowaniu się mocno zbiegł i pomarańczowe krzyżyki musiałam upychać pomiędzy już wyszytymi czarnymi. Plusem jest to, że przy czarnej mulinie nie ma absolutnie żadnych prześwitów.

Wykończenie pracy jest inne niż rok temu. W ubiegłym roku wykańczałam hafty halloweenowe w formie zawieszek na tekturze, z pomarańczową taśmą z pomponikami wokół. W tym roku znalazłam ciekawy sposób na wykończenie haftu w filc i postanowiłam sprawdzić jaki będzie efekt.

Na początek wycięłam wykrojnikiem dwa kawałki filcu, w tym w jednym wycięłam otwór na haft. Użyłam wykrojników z zaokrąglonymi rogami i musiałam użyć największego wykrojnika i średniego. Na pewno będę musiała dokupić kolejne wykrojniki, bo odrobinkę większy haft by już się nie zmieścił. Haft przyszyłam kontrastującą nicią do filcu z okienkiem, a do pełnego kawałka filcu przyszyłam tasiemkę.

Następnie oba kawałki filcu zszyłam ściegiem dzierganym (także kontrastującą nicią) i włożyłam wypełnienie.

A tak prezentuje się wykończona zawieszka:

Zabawa z haftem - Motyw x 10 (10)

Dziś prezentuję ostatnią pracę w ramach zabawy z haftem - Motyw x 10. Ela jako ostatni motyw zaproponowała kolory flagi Polski więc miałam trudny wybór - czy zrobić biały haft na czerwonej Aidzie 20 ct, czy czerwony haft na białej Aidzie 20 ct :) Obie wersje bardzo mi się spodobały, ale z uwagi na to, że mam ładne czerwone papiery z motywami świątecznymi to uznałam, że wyszyty czerwony motyw na białym materiale będzie można ładnie wykończyć.

Haft, który wybrałam to prosta choinka, którą można wyszywać w dowolnej kolorystyce. Już od dłuższego czasu miałam ochotę ją wyszyć, ale ciągle nie mogłam się zdecydować jak mam wykończyć ten wzór. Mam nadzieję, że teraz częściej będzie gościć na moich kartkach, bo bardzo szybko i przyjemnie się go wyszywało.

Wykończenie haftu to czerwony papier oraz czerwona baza pod srebrny napis (nie chciałam używać złotych napisów, aby nie dodawać 3 koloru do kartki).

Ponieważ jest to ostatnia praca w ramach zabawy to poniżej prezentuję kolaż wszystkich prac.

Bardzo się cieszę, że brałam udział w tej zabawie, bo powstało wiele ciekawych i nieoczywistych prac. Wykorzystałam także wzory, które bardzo mi się podobały, ale które z różnych względów wcześniej nie trafiły na kartki. Kolekcja, która powstała w ramach zabawy bardzo mi się podoba :)

UFOK-owy Rok (10)

W październiku bez problemu wyrobiłam się z planem w UFOK'ach, bo zmniejszenie limitów xxx pod koniec roku do 500 xxx na jedną pracę było dobrym posunięciem. Obecnie miesięczny limit w każdej pracy robię w 1-2 dni. 

We Wróżce Wierzby Płaczącej ponownie wyszywałam głównie tło (z prawej strony) i liście w centrum pracy. Uzupełniłam także część konturów przy sukience i na dwóch liściach, dzięki czemu lekko przesunęłam haft na ramie. Niestety z uwagi na coraz brzydszą pogodę za oknem ciężko mi złapać aparatem kontury na liściach.

Tak było ostatnio:

Tak jest teraz:

W Tęczowej Róży wykończyłam pomarańczowy kolor 946 i zabrałam się za żółty 445. Kolor żółty uzupełnia środek róży oraz kropelki rosy na płatkach.

 Tak było ostatnio:

Tak jest teraz:

Podsumowanie października

Miałam plan, aby na początku miesiąca szybko zrobić God Shed His Grace i zabrać się za Master Yoda. Niestety problemy zdrowotne sprawiły, że na początku miesiąca mogłam zajmować się tylko małymi pracami na tamborku. Dlatego już przed połową października miałam ponad 6 000 xxx i wyszyte prawie wszystkie prace do zabaw blogowych. Do dużych prac wróciłam w drugiej połowie miesiąca i szybko uporałam się z God Shed His Grace. Następnie wrzuciłam na ramę Master Yoda, w którym w ciągu dwóch pierwszych dni postawiłam 2 200 ///. Potem mimo wielu chęci tempo spadło do około 600-800 /// co drugi dzień i niestety nie było szans na dobicie do 36%.

Odkryciem miesiąca były wzory na choinki od Igiełki MB, które kupiłam już dwa lata temu, ale coś nie mogłam się zabrać za ich wyszycie. Naprawdę nie wiem czemu tak długo leżały nieruszone, bo bardzo przyjemnie się je robiło. Wzory choinek są zaplanowane na 5 kolorów, tak samo jak jajka wywijasy, więc od razu w tej samej kolorystyce wyszywałam choinki i jajka, które zaprezentuję w grudniu).

Plan na listopad to skupienie się na planach na 2023 rok tj. dojść w Master Yoda do 36% i zrobić jak najwięcej xxx w Paryskich kwiatach (może dobić do 70%?). Mam zamiar także usiąść już do haftu do kolejnej zabawy na Samplerowni na Mikołaja, która pewnie będzie lada chwila ogłoszona.

Łącznie w październiku postawiłam 17 572 xxx - największa liczba xxx w tym roku.

Plan na październik był następujący

1) Motyw x 10 (1 motyw) - zrobione

2) Choinka (2 motywy) - zrobione 3 motywy

3) Od Wielkanocy do Wielkanocy (1 motyw) - zrobione

4) Wróżka Wierzby Płaczącej (500 xxx) - zrobione

5) Halloween Quaker (1 750 xxx) - zrobione

6)  God Shed His Grace (1 700 xxx) - zrobione

7) Master Yoda (dojść do 36%) - jest 32%.

8) Halloween (2 motywy) - zrobione

9) Primitive AUTUMN (wyszyć) - zrobione około 60%

 

 

Plan na listopad:

1) Choinka (1-2 motywy)

2) Od Wielkanocy do Wielkanocy (1 motyw)

3) Wróżka Wierzby Płaczącej (500 xxx)

4) Halloween Quaker (1 400 xxx)

5) Master Yoda (dojść do 36%) 

6) Paryskie kwiaty (dojść do 70%)

7) Tęczowa Róża (500 xxx)

8) Primitive AUTUMN (skończyć tj. 900 xxx)

9) Pascha (2 motywy)