Ten miesiąc mogę zaliczyć do udanych, gdyż bardzo dużo krzyżyków postawiłam w Różowym Irysie :) Praca szła mi wyjątkowo szybko, bo już nie mogę doczekać się efektu końcowego. Chciałabym też zabrać się za kolejny z tej serii, bo są to hafty bardzo dopracowane.
Poprzednio i obecnie:
Duże postępy w Irysie nie przełożyły się na zapał do Pirackiego Statku. W tym miesiącu usiadłam do niego z obowiązku, a nie z chęci postawienia krzyżyków. Mimo tej niechęci przybyło prawie 600 krzyżyków i jest już 60% pracy.
Tym razem skupiłam się na uzupełnianiu elementów pod pokładem w tym śpiącego pirata na hamaku.
Zdjęcie z poprzedniego posta i obecne: