Ten miesiąc mogę zaliczyć do udanych, gdyż bardzo dużo krzyżyków postawiłam w Różowym Irysie :) Praca szła mi wyjątkowo szybko, bo już nie mogę doczekać się efektu końcowego. Chciałabym też zabrać się za kolejny z tej serii, bo są to hafty bardzo dopracowane.
Poprzednio i obecnie:
Duże postępy w Irysie nie przełożyły się na zapał do Pirackiego Statku. W tym miesiącu usiadłam do niego z obowiązku, a nie z chęci postawienia krzyżyków. Mimo tej niechęci przybyło prawie 600 krzyżyków i jest już 60% pracy.
Tym razem skupiłam się na uzupełnianiu elementów pod pokładem w tym śpiącego pirata na hamaku.
Zdjęcie z poprzedniego posta i obecne:
wspaniałe postępy :)
OdpowiedzUsuńTeż nie mogę się doczekać różowego irysa. Już wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że ciągle do przodu :)
OdpowiedzUsuńŚwietne postępy. Gratuluję
OdpowiedzUsuńCudnie Ci wychodzą te irysy :). Czekam na finał.
OdpowiedzUsuńCudowne hafty!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona, jak się juz teraz prezentują.
Uściski serdeczne.
K.
Przepiękny irys!!
OdpowiedzUsuń