Przy dobrej zabawie czas mija błyskawicznie. Dopiero co wybierałam materiały do haftu, a już zbliżamy się do końca zabawy! Został niewiele ponad miesiąc do ukończenia pracy i trzeba włączyć turbo igłę.
Ponieważ bardzo mocno skupiam się na Irysie to na blogu praktycznie nic się nie dzieje. Tak sobie myślę, że chyba za duży obraz sobie wybrałam do wyszycia. Czuję lekką obawę, że mogę nie zdążyć wyszyć wszystkiego w terminie, mimo, że będę bardzo się starać.
W Irysie obecnie skaczę z jednego brzegu pracy na drugi. Dzięki temu nadal mam chęć do stawiania kolejnych krzyżyków. Wprost nie mogę się doczekać aż postawię ostatni krzyżyk i zabiorę się za kontury.
Tak praca prezentowała się ostatnio:
Teraz wszystko wygląda tak:
Wyłania się piękność, cudowne kolory.
OdpowiedzUsuńPiękny będzie.
OdpowiedzUsuńRany jakie to będzie piękne!
OdpowiedzUsuńPiękny haft
OdpowiedzUsuńU Ciebie do końca bardzo blisko. Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńCudo!!!
OdpowiedzUsuńBardzo piękny haft :) napewno wyjdzie prześlicnie!
OdpowiedzUsuń