Po ostatnim zniechęceniu do krzyżyków wena przyszła z podwójną mocą! Przeglądając swoje zasoby znowu trafiłam na kilka przygotowanych wzorów, o których marzę aby je wyszyć. Dzięki temu zmobilizowałam się do krzyżyków. Postanowiłam też (i tym razem ma to być mocne postanowienie), że póki nie skończę chociaż jednego haftu (plus tajniak, który będzie też priorytetem) to nie zaczynam nowego haftu ani nie kupuję sobie nowych zagranicznych gazetek! Myślę, że to postanowienie najbardziej mnie zmobilizuje, bo zwykle na święta życzę sobie w prezencie albo wzór Dimensions albo zagraniczne gazety :)
A teraz moje nowe UFO (a wszystko przez te oczy) :)
Slodziak!
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki!
OdpowiedzUsuńNo to trzymam kciuki za Twoje postanowienie i czekam na finał tego skrzata:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Jak na razie to oczy ma straszne :P
OdpowiedzUsuńBędzie piękny, trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńBędzie super skrzacik.
OdpowiedzUsuń